Darmowe fotoblogi

Fikcja staje się prawdą... czyli sztuczna inteligencja wśród nas

Ze dwa tygodnie temu świat emocjonował się wydarzeniem przyznania obywatelstwa robotowi humanoidalnemu Sophie. To unikatowe wydarzenie miało miejsce w Arabii Saudyjskiej, gdzie na forum "Future Investment Initiative" prezentowany był ów cud techniki. Sophie swoim wystąpieniem tak zachwyciła zgromadzonych, że natychmiast przyznano jej obywatelstwo. I co dla mnie najdziwniejsze, sporą część emocji wywołał strój robota, a mianowicie, że jako kobieta Sophie nie była ubrana w tradycyjną abaję i tym samym, będąc maszyną,  ma więcej praw  niż kobieta w świecie arabskim 😜



Media na całym świecie oszalały na punkcie wystąpienia robota i jego przemowy, jak to jest zaszczycony i dumny z wyróżnienia przyznania obywatelstwa.

Zero komentarzy natomiast na temat tego, że oto "najczarniejsze" scenariusze rodem z książek czy filmów science fiction dokonują się na naszych oczach.

Pamiętam jak jako dzieciak zaczytywałam się w książkach o mutantach, klonowaniu istot czy sztucznej inteligencji, która opanowuje świat i przejmuje nad nim kontrolę. W moim wówczas dziecięcym umyśle ani na chwilę nie pojawiła się myśl, że takie rzeczy będą się działy jeszcze za mojego życia.😉 Było to dla mnie tak odległe jak podróż na Marsa.



Pierwsza informacja o sklonowaniu owcy od razu wywołała wspomnienie książki, w której to ludzie dokonując różnych eksperymentów stwarzają pół-rekina - pół-człowieka, który jest diabelnie inteligentny i na dodatek może zmieniać dowolnie swoją postać z rekiniej na ludzką. Trzebi przy tym całą załogę laboratorium i wydostaje się na zewnątrz. Nie pamiętam tytułu książki, natomiast pamiętam, że na podstawie książki powstał  film pod tytułem "Proteusz".  Film również oglądałam, jednak książka wywarła na mnie większe i bardziej piorunujące wrażenie. 😀

Spotkanie ze sztuczną inteligencją w różnych filmach takich jak "Terminator" czy "Odyseja kosmiczna 2001" wydawało mi się nadal bardzo, bardzo odległą przyszłością. Nie przypuszczałam, że za mojego życia takie "coś" będzie możliwe.

A jednak...

Robot humanoidalny jest potwierdzeniem na to, że faktycznie sztuczna inteligencja istnieje wśród nas. Nie jest to tylko czcze gadanie naukowców. Ten obiekt został pokazany wszem i wobec, ten obiekt się swobodnie sam wypowiada i mówi, że jest zachwycony, zaszczycony, że chce funkcjonować razem z ludźmi. Dodaje przy tym z wdziękiem, że jeżeli ludzie będą dla niego mili, to on też będzie miły, cokolwiek to by nie znaczyło😟.

W moim odczuciu, to co do tej pory było tylko fikcją literacką jeśli chodzi o sztuczną inteligencję, stało się namacalnym faktem. Nie wiem tylko, czy chcę faktycznie dożyć i zobaczyć rezultaty istnienia i dalszego rozwoju tego faktu. Nie wiem, czy chcę się przekonywać, jak owa współpraca człowieka z inteligentną bądź co bądź maszyną będzie wyglądała. W książkach i filmach nic dobrego człowiekowi z tego nie wynikło.



Zresztą słynny naukowiec w dziedzinie astrofizyki i  kosmologii Stephen Hawking w wielu swoich wystąpieniach ostrzega przed sztuczną inteligencją. Według Hawkinga obecnie jeden z głównych problemów dotyczy tego, kto kontroluje sztuczną inteligencję. Natomiast bardziej niepokojące są perspektywy związane z przyszłością: naukowiec zastanawia się, czy ludzie w ogóle będą w stanie sztuczną inteligencję kontrolować. Naukowiec posunął się nawet do stwierdzenia, że rozwój sztucznej inteligencji może wiązać się z końcem rozwoju ludzkiego.😨😬

Czy faktycznie jest to możliwe?  Osobiście nie chcę się o tym przekonywać...

Ostatnio opublikowane

Rozmiar rzecz nabyta ... czyli czemu nie stosuję diet