Darmowe fotoblogi

Czwarta nad ranem... czyli czemu staram się wstać rano

Kto rano wstaje, temu...faktycznie "Pan Bóg daje"; dłuższy dzień😃 Ameryki nie odkryłam, jednak jako typowa kura, staram się korzystać ze światła słonecznego jak tylko mogę. Mam świadomość, że to nie trwa wiecznie i pamiętam, jakie katusze przeżywam zimą, kiedy trzeba wstawać, gdy jest jeszcze ciemno.

Dziś, skoro obudziłam się z własnej i nieprzymuszonej woli o 4.00, stwierdziłam, że trzeba to wykorzystać 😄 Chociaż, nie powiem, kusiło mnie, żeby uciąć sobie dalszą drzemkę, aż do dźwięków budzika 😛



I tak oto bardzo wczesne wstawanie zaowocowało 16-kilometrowym chodem, i to w jakich warunkach!!! Śpiew ptaków, orzeźwiające powietrze, brak miejskiego zgiełku i pośpiechu 😍

Naprawdę, polecam sprawdzić, chociaż raz (tym, którzy z reguły wstają później) 😊

Ostatnio opublikowane

Rozmiar rzecz nabyta ... czyli czemu nie stosuję diet